Herby i genealogie. Symbole szlachectwa i przeszłość rodziny
Pokrewieństwo odgrywało w życiu szlachty bardzo istotną rolę. Pamięć o wielopokoleniowych koligacjach była żywa, odwoływano się do nich w mowach weselnych i na pogrzebach, dostarczały one również argumentów na rzecz solidarności politycznej. W ideologicznym wymiarze cała szlachta tworzyła rodzinę „panów braci”, wywodzących się od wspólnych przodków – Sarmatów w Koronie, a Rzymian na Litwie. Oznaczeniem rodu szlacheckiego był herb. W Polsce wiele rodzin pieczętowało się tym samym herbem. Stosunkowo niewiele było tzw. herbów własnych, częściej spotykanych na Litwie. Szlachta lubowała się w znakach herbowych, kładła je gdzie tylko mogła (pieczęcie sygnetowe, srebra, nagrobki itp.). Zainteresowanie herbami wzrosło w XVI wieku wraz z wydaniem drukiem pierwszego herbarza Bartosza Paprockiego. Czytywano te herbarze, uzupełniano, polemizowano i robiono z nich liczne odpisy. Szlachta bardzo wielką uwagę przywiązywała do pochodzenia rodziny i troskliwie utrzymywała tradycję genealogiczną. Obowiązkiem każdego szlachcica była znajomość rodowodu swojej rodziny. Oczywiście genealogie te nie zawsze były prawdziwe! Pamięć ludzka jest krótka, a ambicje wielkie. Teoria równości szlacheckiej wyłączała możność tworzenia różnic w jednolitym stanie rycerskim, konsekwentnie więc nie uznawała tytułów arystokratycznych. Z kolei używanie tytułów urzędowych, i to przeważnie urzędów tytularnych lub fikcyjnych, było powszechne wśród drobnej szlachty.
Zobacz też